czwartek, 18 kwietnia 2013

Manekin- nowe oblicze

Mój trzyletni manekin damski jest tak wyeksploatowany, że postanowiłem go trochę odrestaurować i przerobić. Jak tylko go zakupiłem,  miałem zamiar zwęzić w talii albo drastycznie i makabrycznie porżnąć trochę pianki poliuretanowej. Był nowy, więc obawiałem się, żeby nie zniszczyć...Przeprowadziłem więc parę delikatnych operacji plastycznych. Wreszcie manekin nie wytrzymał, pękł w parę części od moich zalotów i trzeba było poskładać jak należy. Międzyczasie autorka bloga "American Duchess" również dokonała  lekkiej zmiany w manekinie Link, aby był bardziej elastyczny- jak to w życiu- taka cecha przydaje się. Ja zadziałałem bardziej radykalnie! O tak! Wpadłem na pomysł, aby zostawić tylko jego "kręgosłup", a przód i boki wypełnić wnętrznościami z poduszki. Takie oto metamorfozy przechodził mój manekin od wczoraj:).

Zacząłem od posklejania klejem polimerowym o konsystencji żelu i owinięciu taśmą. Kolejno powbijałem w niego  parę patyków (wziąłem takie jak od namiotu XD) po skosie, przechodzące przez "kręgosłup" i biodra- dla wzmocnienia.


 Następnie obłożyłem podwójną warstwą pikówki, a brzuszek wnętrznościami z poduszki:).


Następnie środek tułowia również owinąłem warstwą ociepliny i pozszywałem wszystko ściegiem obrzucanym.                            


Po nałożeniu koszulki z lycry prezentuje się tak:


Na tym zdjęciu ścisnąłem taśmą w talii do około 45 cm, a więc prawie tyle, co miała Scarlet O'Hara w Przeminęło z wiatrem:).


8 komentarzy:

  1. O kurczę, genialne! :o Od dawna zbieram się na zakupienie manekina i ciągle miałam wątpliwości, bo w końcu co epoka to inny gorset i talia ;) A to takie proste!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję;) Mam nadzieję, że przyda się tutorial:D Koszt operacji wyniósł mnie 15zł:) Klej 7zł i metr pikówki za 8zł:D Oby tylko posłużył manekin jeszcze w miarę długo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. sprytne, można regulować talię! JA mojego nei ruszam - ma DOKŁADNIE moją figurę ,z pochyleniem włącznie (jedynie biust muszę wypychać), a talii i tak nie zredukuję zbyt dużo - taka budowa ;) Ale tutorial przydatny - dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczęściara... Ja, żeby mieć idealnego manekina, musiałabym dorobić odstające łopatki i trochę go zgarbić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny i oryginalny pomysł. Widać, że artysta zna się na rzeczy;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja cały czas się zastanawiam, jakby tu zrobić by mojemu manekinowi chudła talia razem z moją :) genialny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń